Po urodzeniu dziecka wiele kobiet ma dylemat, co wybrać — powrót do pracy zawodowej czy zostanie z dziećmi w domu. Wybierając bycie panią domu, pewnie niejednokrotnie słyszałaś krzywdzące i oceniające komentarze. Nadszedł czas, by ludzie zmienili wreszcie sposób postrzegania kobiet, które wybrały opiekę tę opcję.
Wielozadaniowość? Nie ma problemu
Codzienne życie składa się z niezliczonej ilości obowiązków. Musisz manewrować między opieką nad dziećmi a organizacją domu. Wywiązanie się ze wszystkich obowiązków tak, by dzieci nie były zaniedbane, a dom czysty i schludny, wymaga talentu i silnej woli. Umiejętności kulinarne, zorganizowanie, znajomość zasad pielęgnacji, podstawy psychologii i tony cierpliwości… Jako pani domu masz na drugie imię „wielozadaniowość”. To wcale nie są drugorzędne umiejętności, a już na pewno nie takie, których należałoby się wstydzić! Naprawdę uważasz, że w jakikolwiek sposób jesteś gorsza od kobiet, które wybrały pracę na etacie?
Jesteś menadżerką
Dbasz o domowe ognisko i potrafisz delegować zadania, żeby rodzina dobrze funkcjonowała. Wiesz, że każdego członka trzeba wdrażać w obowiązki domowe, choć nie jest to łatwe. Pamiętasz o zaopatrzeniu domu w niezbędne produkty. Umiesz zorganizować życie rodzinnej wspólnoty, pamiętając o wszystkich zajęciach dodatkowych dzieci i osobistych zainteresowaniach swoich i męża. Bycie Panią Domu oznacza bycie prawdziwą menadżerką mikrogrupy. Nikogo, kto by nie miał odpowiednich kwalifikacji, nie nazwalibyśmy tym mianem. Kiedy przyjdzie zwątpienie we własne siły, przeczytaj jeszcze raz powyższy akapit.
Dajesz dzieciom siłę
Przebywanie matki z dziećmi w domu ma zbawienny wpływ na ich psychikę i rozwój. To, że ich matka jest stale przy ich boku, daje im silne poczucie bezpieczeństwa. To także Ty, a nie obcy ludzie, przekazujesz im swoje wartości i wzmacniasz ich pewność siebie. Będąc każdego dnia blisko dzieci, naturalnie zawiązujesz z nimi więź. Widzisz ich bolączki i radości, poznajesz i dzielisz ich świat. To doświadczenie zaprocentuje w przyszłości, kiedy dorosłe już dzieci będą Cię chętnie odwiedzać i dzielić się swoimi przeżyciami. Nie miej zatem wyrzutów sumienia.
Służysz swojej rodzinie, a nie obcym korporacjom
Wiem, że nie wszystkie kobiety pracują w korporacjach. Cześć z nich jednak tak. Możemy zapytać, czy są ze swojej pracy zadowolone. Prawdopodobnie część się zgodzi, część jednak zagryzie zęby, bo wizja wielkiej kariery rozpłynęła się w starciu z nadgodzinami, mobbingiem i wyzyskiem. Nikt nie odmawia kobiecie rozwoju, jednak warto się zastanowić, jak ten rozwój w rzeczywistości wygląda. Jeśli środowisko pracy jest dla nas destrukcyjne albo zdecydowanie odciąga od życia rodzinnego, należy się zastanowić, czy naprawdę warto. Może w pogoni za obiecaną „karierą zawodową”, która nigdy nie nadeszła, przegapisz najważniejsze momenty życia swoich dzieci.
Pamiętaj: bycie panią domu to nie powód do wstydu!