Na czasie

Godność na sprzedaż. Dlaczego kobiety się nie cenią?

Kobieta. Postać niemalże mityczna. Matka, żona, przyjaciółka, siostra. To o niej powstawało wiele poematów, to ją malowali arcymistrzowie sztuki. Przez lata podziwiana niemalże jak bogini. To także ona, świadoma swoich zalet i wdzięków, postanowiła zacząć na nich zarabiać – często w niemoralny sposób. Kiedy bezcenna rzecz, jaką jest nasza godność, zaczęła być towarem na sprzedaż? Co wydarzyło się w naszych głowach, że zaczęłyśmy traktować jak towar coś, co nigdy nie powinno nim być? Dlaczego posuwamy się nawet do zachowań zwierzęcych, by zwrócić na siebie uwagę? 

Najbardziej jaskrawym przykładem jest oczywiście prostytucja, ale ona nie wyczerpuje arsenału zachowań i postaw, jakich dopuszczają się kobiety. Z wątpliwą pomocą przyszedł nam rozwój nowych technologii, zwłaszcza powszechny dostęp do sieci. Dobrym przykładem miejsca, w którym ujawnił się niechlubny spryt kobiet, jest platforma livestreamingowa Twitch. To tutaj spotykają się fani gier komputerowych z całego świata, by na żywo śledzić potyczki innych graczy. Z czasem jednak zaczęły się pojawiać na niej treści przypominające soft porno. Kobiety dla zyskania uwagi zaczęły ubierać się w erotyczne stroje i powielać zachowania z pogranicza filmów dla dorosłych, pokazywać się w negliżu, kąpać się na żywo, mając za widzów rzeszę spragnionych wrażeń mężczyzn. Ten proceder się nie skończył. Przeciwnie – pojawia się coraz więcej użytkowniczek podejmujących takie działania. Odsłaniają swoją intymność i spełniają czyjeś fantazje, byleby na nich zarobić. Trzeba wspomnieć także o zamkniętych platformach, w których użytkownicy płacą za to, by kobiety wykonywały określone czynności. 

Innym przejawem podobnej patologii jest robienie sobie intymnych zdjęć i udostępnianie ich. Czy jesteśmy świadome, że w Internecie nic nie ginie? Co, jeśli tego rodzaju treści znajdą kiedyś nasze dzieci? Jak im to wytłumaczymy? Tu nie chodzi tylko o wstyd. Stawiamy na szali nasz autorytet jako, być może, przyszłych rodziców i wzorów dla kolejnych pokoleń. Mało tego – stawiamy pod znakiem zapytania dobre imię naszych rodzin. Przecież kobiety decydujące się na tego typu działania mają swoich rodziców, rodzeństwo, może chłopaka i męża. Jak im to wytłumaczą, kiedy prawda wyjdzie na jaw?

Chęć zarobku jest najbardziej prozaicznym powodem. Smutne jest to, że wiele z nas mogłoby oddać się na przysłowiowej tacy za namiastkę męskiej obecności i uwagi. Brak ojca jest dla wielu z nas głęboką raną, która nie zabliźnia się przez całe życie i popycha do ryzykownych poszukiwań męskiej atencji, nawet za cenę podeptania swojej godności. Tym bardziej żałosne wydają się hasła współczesnych ruchów feministycznych, które nawołują do swobody życia seksualnego, nie widzą nic złego w prostytucji (zawsze nazywanej sex workingiem chyba tylko po to, by brzmiała bardziej szlachetnie). Pod płaszczykiem pozornej troski o inne kobiety promują samowolę, ryzykowne zachowania i nieskromny ubiór. Owszem, możesz robić, co tylko chcesz i decydować o sobie, ale koleżanki feministki nie przyjdą Ci z pomocą. To Ty sama zostaniesz ze skutkami swoich decyzji. 

To nieprawda, że kobiety nienawidzą mężczyzn. Wojna płci jest mitem. Czy gdyby ich nienawidziły, decydowałyby się na dostarczanie im prymitywnej rozrywki? Taka postawa jest zupełnie nielogiczna. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mają niezbywalną godność. Dlaczego zatem kobiety sobie to robią? Dlaczego podają swoją godność na tacy, kiedy powinny starannie ją chronić? Jeśli nie będziemy siebie cenić, kto dostrzeże naszą wartość?

Ten artykuł pochodzi z majowego numeru e-magazynu SIEJMY (5.2022) poświęconego Matce Bożej oraz kobiecości. Więcej treści znajdziesz na stronie Siejmy.pl: https://siejmy.pl/2022/05/niewiasta-siejmy-5-202225/