Na czasie

Przywróćmy radosny charakter Wszystkich Świętych

W polskiej tradycji Uroczystość Wszystkich Świętych kojarzy się z wizytami na cmentarzu, zadumą i powagą. Jednocześnie wiele osób nie potrafi poprawnie rozróżnić dwóch następujących po sobie dni – Uroczystości Wszystkich Świętych oraz Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, popularnie zwanego Dniem Zadusznym. Zamiast tego słyszymy o nieistniejącym Święcie Zmarłych.

Marzy mi się, aby Uroczystość Wszystkich Świętych miała oprawę, na jaką zasługuje – uroczystą, podniosłą, a przede wszystkim radosną! W tym dniu wspominamy wszystkich, którzy cieszą się już chwałą nieba. Tam nie ma już smutku, nie dosięgają ich choroby ani śmierć. To nasi duchowi bracia, którzy stale są gotowi nam pomagać. 

Zamiast narzekać na rozprzestrzeniające się zwyczaje zaczerpnięte z Zachodu, przywróćmy radosny charakter Wszystkich Świętych! Genialnym pomysłem są bale Wszystkich Świętych, gdzie całe rodziny mogą przebrać się za ulubionego świętego, przy okazji czytając jego życiorys. Coraz więcej polskich parafii wychodzi z takim pomysłem, co  bardzo cieszy. Jeśli jednak obok nas nikt nie organizuje tego typu przedsięwzięć, warto zaproponować proboszczowi organizację podobnego wydarzenia albo samemu je zorganizować! To cudowne, kiedy ludzie w każdym wieku mogą się nawzajem inspirować. Dla dzieci to wspaniała zabawa i okazja do pogłębienia wiedzy religijnej.

Jeśli jednak nie jest możliwe zorganizowanie podobnych bali, warto świętować choćby w rodzinnym lub przyjacielskim gronie. Przygotujmy smaczne jedzenie, włączmy dobrą muzykę, czytajmy życiorysy tych, którzy cieszą się już chwałą nieba. Warto znajomym dzieciom rozdawać krówki z cytatami świętych. Zachęcam także do znalezienia świętego, który stanie się naszym niebiańskim przyjacielem. Możemy poszukać kogoś, kto był zbliżony do nas stanem – święty nastolatek, święta żona lub matka, święta babcia…Wybór jest naprawdę ogromny! 

Radujmy się, bo mamy co świętować!